"Putin wytrwale morduje Aleksieja Nawalnego" artykuł Grzegorza Przebindy

Stoi mi do dziś jak żywy przed oczami Aleksiej Nawalny wysiadający w Moskwie dwa lata temu z samolotu linii Pobieda z Berlina i błyskawicznie zatrzymany przez lotniskowych pograniczników.
 

Rzecz miała miejsce w niedzielny wieczór 17 stycznia 2021 r. w Szeremietiewie, choć wcześniej tłumy sympatyków Nawalnego pojechały go witać na położone po przeciwległej stronie stolicy lotnisko Wnukowo. Przezorne władze jednak, szykując się już pełną parą do zaaresztowania tego najgroźniejszego z groźnych opozycjonistów Putina, nie chciały mieć podczas akcji większej liczby naocznych świadków, a już tym bardziej ludzi głośno protestujących. Tym bardziej że fala zbiorowych protestów przeciw reżimowi – po kulminacji w postaci wielotysięcznych demonstracji lat 2018-19 – jeszcze wtedy w Moskwie nie wygasła (...)

2.02.2023

Data opublikowania: 04.02.2023
Osoba publikująca: Bartosz Gołąbek