Grzegorz Przebinda w Gazecie Wyborczej: Czy znajdzie się rosyjski Remarque?

Putin Dostojewskiego tak naprawdę nie czyta

Wątpię, by wśród żołnierzy Putina znalazł się w przyszłości jakiś Remarque.

Jednak wiele z tego, co czytamy w niemieckiej powieści, da się zastosować i do obecnej wojny. Zabija bowiem nie kultura, ale antykultura. Oto Putin podczas ostatniego, z 27 października, skrajnie antyzachodniego przemówienia na Forum Wałdajskim znów powoływał się na Dostojewskiego. Te jego odwołania do „Biesów" i „Braci Karamazow", a nawet i do przemówienia harwardzkiego (1978) Sołżenicyna to oczywiście jawne zafałszowanie świata idei i wartości obu tych pisarzy-proroków. Dostojewskiego przenicował tak:

„Wszystko to jeszcze w XXI wieku proroczo przepowiedział Fiodor Michajłowicz Dostojewski. Jeden z bohaterów jego powieści »Biesy«, nihilista Szygalow, tak opisał wymyśloną przez siebie świetlaną przyszłość – »wychodząc od bezgranicznej wolności, kończę bezgranicznym despotyzmem«. I do tego notabene doszli właśnie nasi zachodni oponenci…

Cały Tekst w PDF

Data opublikowania: 14.01.2023
Osoba publikująca: Bartosz Gołąbek